wtorek, 17 stycznia 2012

aniołki,aniołeczki

Aniołki,aniołeczki .... Robię je od kilku lat.Te pierwsze były zabawne.Takie niedopracowane lecz urocze.
Na samym początku istnienia mojej pracowni były tylko w dwóch kolorach.Robione z resztek szkła po mojej pracy dyplomowej.Fioletowe i różowawe.
W tej chwili tworzę wariacje na temat aniołów.Choć nie są nowoczesne,bardziej tradycyjne, to elementy do ich wyrobu biorę z różnych źródeł.

Aniołek biały zrobiony jest z kawałka karbowanego szkła znalezionego w ruinach starego domu.Prawdopodobnie to element klosza starej lampy naftowej.
Aniołek zielony zrobiony z kawałka stareńkiej szklaneczki malowanej ręcznie.Szklanka była pęknięta,więc nie było mi jej szkoda.
Aniołek ze szkła dymnego ze szlifowaniem wykonany jest z kawałka wazonika secesyjnego.Pobiła go moja siostra a ja uratowałam chociaż kawałeczek.












4 komentarze: