piątek, 17 lutego 2012

botanica zaklęta w szkle - zawieszki Tiffany

 A jak Wam się spodobają suszone roślinki zaklęte w szkle?
Mnie urzekły i bardzo lubię je robić.Natomiast gorzej jest z zasuszaniem i zbieraniem roślin :)
Ja jak zwykle zabiegana.
Trening na rowerku już za mną.
Stęskniłam się za pracownią,więc znikam.
XOXO




8 komentarzy:

  1. Przepiękne. A to są zawieszki na szyję, czy meble? Od niedawna tu zaglądam i jeszcze nie jestem do końca zorientowana co do skali;) Pozdraiwam

    OdpowiedzUsuń
  2. To zawieszki do okna.Są za duże jako wisiory na szyję :)Ale myślę,że można je wieszać wszędzie: na meble,na ścianę ...

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo oryginalne i mi również ogromnie się podobają!

    Pozdrawiam cieplutko =}
    http://moja-koniczynka.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Zajrzałam do Ciebie, żeby sprawdzić, kto jest moją wymiankową parą u Majaleny i muszę powiedzieć, że bardzo mi się u Ciebie podoba :) Tworzysz piękne witrażowe rzeczy, a do tego ta secesja i art deco...
    Będę tu wracać ;) Pozdrawiam serdecznie! Kaja

    OdpowiedzUsuń
  5. Cudowne witraże, jak to pięknie wygląda w oknie. Kocham kwiaty a w ten sposób lato można zatrzymać i na zimę:) Gratuluję pomysłu i wykonania:) Jestem zachwycona, cudowne:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Dziękuję za wszystkie miłe słowa :))))))))))) Cieszę się ogromnie ,że moje twory Wam się podobają.To tylko napędza mnie do działania.

    OdpowiedzUsuń