sobota, 18 lutego 2012

botaniczne witraże Tiffany - ciąg dalszy

Suszone roślinki w oprawie szklanej.Owal jest kryształowy i szlifowany.
Ramka z witrażowego szkła.Robiłam już różne wersje kolorystyczne.
Myslę,że można nawet taki witrażyk wstawić w drzwiczki od szafki,kredensu etc.
Chyba teraz taką szafeczkę na kluczę zrobię z witrażykiem botanicznym :))))







7 komentarzy:

  1. Przepiękne witraże...
    Serdecznie pozdrawiam i życzę miłej, ciepłej niedzieli:)
    Peninia*

    OdpowiedzUsuń
  2. Oj, jak to pięknie wygląda. Kwiaty mają świetnie zachowane kolory, taki żółty jaskier to suszy się naturalnie w taki sposób, czy jest na to jakaś metoda? Cieszę się, że tu trafiłam, piękne rzeczy.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudne prace, bardzo mi się podobają;)

    OdpowiedzUsuń
  4. przepiękne są te witraże :) gdybym tylko miała gdzie taki umieścić...

    OdpowiedzUsuń
  5. Przepiękne. Za oknem teraz taka nijaka pogoda, że chętnie całe okno zastąpiłabym takim szklanym obrazem;) Pozdrwaiam:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Prześliczne... Cieszę się, że tu trafiłam. Naprawdę można tak zasuszyć zamknąć w szkle?
    To mi przypomina sekreciki z dzieciństwa - urocze :)

    OdpowiedzUsuń