czwartek, 20 września 2012

Aniołki,aniołeczki Tiffany

Aniołeczki,które wczoraj wyfruneły z pracownii.
Niektóre z serduchami.Jak Wam się podobają?
A ja ostatnio jestem taka zabiegana.To tu to tam.I tak naprawdę czasami czuję ,że drepczę w miejscu i nie ma wyników tego dreptania.hahaha
Jestem też osobą,która ma tysiąc pomysłow na minutę.Przez to zaczynam tysiąc rzeczy naraz i żadnej nie kończę.Staram się z tym walczyć,ale nie zawsze mi wychodzi.








2 komentarze:

  1. OOOOOOOOOOOO !!! Cuda !!! Chętnie dołącze do obserwatorów :) Prace piękne i wyjątkowe ...

    OdpowiedzUsuń
  2. Sliczne ;-) Witaj w klubie- ja tez gonie sama siebie. czesto stwierdzam, ze moja nogi nie nadążają za głową ;-) Pozdrawiam i zapraszam do siebie.

    OdpowiedzUsuń