Dawno mnie nie było... wiem,..... przepraszam.Pewne sprawy przegoniły mnie z pracowni.
Teraz nadrabiam zaległości.Staram się robić witraże zaległe dla znajomych i nie tylko ;)
I coraz bardziej uświadamiam sobie jakie to wszystko czasochłonne.Chcę szybko a wychodzi jak zwykle -- ślimaczo.Nie potrafię robić byle jak,niedbale,czy jak to się mówi "na sztukę".Bo jak mam się poźniej podpisac pod najmniejszym nawet aniołkiem?...
Będę teraz codziennie pisać czy wklejać zdjęcia.
Tak się stęskniłam za blogiem i blogowym życiem....
Wracam,żyję i nadrabiam zaległości.
Kontakt na mój inny adres niż blogowy : sylwia.stka@vp.pl
Przedstawiam konfiturówkę ozdobioną metodą Tiffany'ego.
Przesłodka :)))
Oj wisienki słodkie, bardzo słodkie:)
OdpowiedzUsuńCudny, idealny na konfitury własnej roboty :))
OdpowiedzUsuńMagiczny,rzeczywiście z konfiturą własnego wyrobu,mniam,mniam:))
OdpowiedzUsuńtak, tylko brakuje konfitura dla większej radości
OdpowiedzUsuńwspaniałe, soczyste wisienki :) lato na dłoni :)
OdpowiedzUsuń