piątek, 13 kwietnia 2012

anioł Tiffany w stokrotkach

Tego anioła zaczęłam 5 lat temu a może dalej :) Ale zły kąt tułowia do podstawy sprawił,że anioł się wywracał.I tak sobie przeleżał kilka lat.
Nareszcie go naprawiłam.I wygląda ciekawie,ale bardzo ciężko zrobić mu dobre zdjęcie.Robiłam już kilka sesji.
I jeszcze mam ochotę musnąć złotem mu aureolkę.Żeby go troszkę rozweselić.








7 komentarzy: