Motyle robiłam różne.Małe,duże,kolorowe,w jednej tonacji barwnej....
Tutaj motylek w perspektywie w locie.
Pozdrawiam w drugim dniu po chorobie.Tak,dokladnie chorowalam od 2 kwietnia.To jest szok dla mnie.3 tygodnie byle jakie.ehhh
Pracownia zapomniana na ten czas.Ale od dziś do niej wracam.
Więc buźka, robię dzbanek herbaty i lecę ją przeprosić :)
śliczny:)
OdpowiedzUsuńPiękny, super ujęcie;) Pozdrawiam i zapraszam na candy:)
OdpowiedzUsuńSliczny :)
OdpowiedzUsuńhttp://diyblog3.blogspot.com