Miałam niedawno potrzebę zrobienia czegoś do ogrodu.
Najchętniej widziałabym jakąś kosmiczną wielką kompozycję z metalowych kół,kółek,kółeczek,które wprawiane są w ruch podmuchem wiatru.Na wyspie wieje hmm ok.350 dni w roku.
Poskakałam po internecie.Szukałam natchnienia.Ukierunkowania.Niestety moje wyobrażenia nie znalazły odbicia w żadnym z odszukanych wietrznych dzwonków.
Jednakże z mniejszych dzwonków spodobał mi się jeden metalowy.W sumie mogłabym postarać się taki wykonać własnoręcznie.Ale chyba mam za małą wiarę w swoje możliwości.Metaloplastyka jest jeszcze dla mnie tajemnicą.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz