Lustereczko Tiffany zrobiłam dla mojej siostry,ponieważ miała urodzinki a jej zostało pobite kilka dni temu.
Do ozdoby wybrałam kryształy Swarovskiego Rivoli.Które pierwotnie kupiłam do bransoletki,ale tutaj sprawdziły się fantastycznie.
Wybrałam także kaboszon z opalowego szkła,który przy każdym patrzeniu w lustereczko podpala się niesamowitym blaskiem jakby ukrytym ogniem.
Dopiero do owych ozdób zaprojektowałam kształt.
Szkło witrażowe wybrałam opalizujące z połyskiem.
Oczywiście na zdjęciach nie widać tego ,tak jakbym chciała.
Kształt nie jest idealny,ale w tym jego urok.
Pozdrawiam.
Bardzo ładne lusterko... Piękny prezent :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)))))
UsuńPrześliczne, bardzo mi się podoba, siostra pewnie zachwycona:)
OdpowiedzUsuńUcieszyła się ;)
UsuńDziękuję :)
OdpowiedzUsuń