Anioły dają mi chleb.Takie zdanie prawdziwe dziś mi na myśl przyszło.
Ile ich było???
Sto,dwieście.....
Ciekawa jestem,ile już zrobiłam aniołków.Ile poszło w świat....
Zdjęcia mam tylko niektórych.Nie jestem w stanie zrobić zdjęcia każdemu aniołeczkowi z moje pracowni.Brak czasu...pośpiech... Robię je czasami na szybkie zamówienie... lecę z pracowni i nic mnie nie zatrzyma.
Nawet duże prace nie mają zdjęć.
Kiedyś zrobiłam duży witraż z kolibrem i czerwonymi kwiatami.Tło w trzech odcieniach granatu.Znalazlam obrazek w książce i był tak piękny,że postanowiłam go przełożyć na witraż.
Praca byla mozolna.Robiłam go bardzo długo, bez pośpiechu.Dopieszczałam każdy element.Płatki kwiatów musiały mieć idelane smugi,więc ciełam taflę szkła nawet ze środka.
Uwierzcie mi ,że było warto.I nie mogę się niestety pochwalić.Nie zrobiłam mu zdjęcia.Pojechał do saloniku antykwarycznego i w trzy dni znalazł nowego właściciela.Wiem tylko,że pojechał do Anglii.
Z okazji zbliżającego się serduszkowego święta,przedstawiam chociaż aniołki serduszkowe.
Jak zwykle świetne. Nic dziwnego, że na Ciebie zarabiają :)
OdpowiedzUsuńFajniuchne, ostatni skradł moje serce:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Piękny blog prowadzisz:) Anioły prześliczne:)
OdpowiedzUsuńSerdecznie Cię pozdrawiam*
Peninia
http://peniniaart.blogspot.com/
piękne są Twoje anioły :D
OdpowiedzUsuńdziękuję za odwiedzinki :)
Przecudne!!! Dziękuję za udział w Candy. To jest właśnie super ... że mogę poznawać Waszą twórczość .. Twoja zdecydowanie nie na moje zdolności ;D ale nacieszę oko. Na prawdę Tworzysz cuda!!!
OdpowiedzUsuńpodziwiam talent! śliczne prace:)
OdpowiedzUsuń