Właśnie przejrzałam kilka blogów i znowu mam powera do działania.I porobiłabym tyle rzeczy!!! Nawet mam ochotę odpalić maszynę do szycia,którą posługiwać się nie potrafię za bardzo.Moje "szywanki" byłyby zapewne bardzo prymitywne.
Ogranicza mnie niestety w tej chwili wielki witraż ,który leży w pracowni i już prawie go kończę.Jak zwykle spóźniona jestem.No ale tak to już u mnie bywa.
A na dobry początek weekendu przedstawiam ptaśka.Ptasiek to taki stworek,który poprawia nastrój i co na niego spojrzę to zaraz się uśmiecham.A jak Wam się podoba?
Wedlug mnie to wspaniała mądra sowa-poznaje ją po oczach hehehe
OdpowiedzUsuńPtasiek jest tak cudny,że spowoduje poprawę nawet najgorszego nastroju;-0
OdpowiedzUsuńWitaj u mnie;-))))
Ptasiek jest wypasiony :) zapraszam Cię do zabawy serialowej, szczegóły na moim blogu
OdpowiedzUsuńzakochałam się w pszczoło ptaśku :D świetny jest :D
OdpowiedzUsuńjestem fanka ptaśka:)))))))))))))))))) elvis
OdpowiedzUsuńGenialny!!
OdpowiedzUsuńpiękna! obserwuję! żaluję że dopiero teraz tutaj trafiłam ale..już nadrabiam :) pozdrawiam gorąco!
OdpowiedzUsuńsuperowe:)
OdpowiedzUsuń