To moja kotka biała Sisi.
Zawsze chciałam mieć białego kota.I udało mi się przypadkiem znaleźć ogłoszenie.
Do wyboru była biała koteczka niebieskooka oraz koteczka z jednym niebieskim a jednym zielononżółtym okiem.Wybrałam oczywiście tą drugą.
Nie jest rozpieszczona i jest bardzo mądra.
Kotka jest prześliczna:).
OdpowiedzUsuńPooglądałam Twoje dzieła i jestem pod wrażeniem. Ale cóż, to już profeska:).
Bardzo wszystko mi się podoba, a wykorzystanie kawałków porcelany i szklanek po prostu jest rewelacyjnym pomysłem! Natomiast w szafce z kryształowym witrażem po prostu się zakochałam... Na razie nie miałabym na taką miejsca, ale jak rozwinę się przestrzennie, na pewno będę taką chciała :).
Pozdrawiam i dzięki za udział w zabawie u mnie!
Wow... co za oczy!! :D
OdpowiedzUsuńNiesamowita kotka. Jeszcze mi się nigdy nie zdarzyło zobaczyć taki cudny mix:-) Mi osobiście marzy się "zwykła" cała czarna kotka!
OdpowiedzUsuńSisi miałam jeden miot.Była biała koteczka z jednym niebieskim i jednym zielony okiem (taka kopia matki).Był biały kocurek z niebieskimi oczami-straszny płaczek,mamisynek.I była czarna koteczka z zielonymi oczkami z delikatnie dłuższym włosem.
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie napisane. Jestem pod wrażeniem i pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń